Niektórzy uważają, że nasza pozycja spania mówi wiele o tym, jacy jesteśmy. Na pewno można stwierdzić, że to, w jaki sposób układamy się do snu, może mieć ogromne znaczenie dla naszego samopoczucia, stanu zdrowia i jakości samego snu. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że śpiąc w określony sposób, tylko sobie szkodzi. W szczególności osoby, które walczą na co dzień z różnymi problemami zdrowotnymi, powinny zastanowić się nad tym, czy ich sen jest na pewno zdrowy i efektywny i czy pozwala na to pozycja ciała. Często zasypiając tkwimy właśnie w jednej pozycji przez wiele kolejnych godzin i wywołujemy różnego rodzaju uciski. Jakie pozycje do spania są dla nas najlepsze, a których najlepiej unikać? Podpowiadamy.
Skąd wiadomo, że śpimy w niewłaściwej pozycji? Pozycja snu a zdrowie
Na ogół bardzo łatwo jest ocenić, że ktoś wybiera złą pozycję, która wywołuje u niego później problemy. Najczęstsze objawy to:
-
bóle głowy,
-
sztywność karku i ramion,
-
bóle różnych odcinków kręgosłupa,
-
niestrawności i bóle brzucha,
-
problemy z krążeniem – marznięcie w nocy stóp i dłoni,
-
trudności z poruszaniem się,
-
bezsenność.
Pozycja snu może sprawić, że przez kilka dni nie będziemy w stanie poruszyć głową w jedną stronę lub wyprostować w pełni kręgosłupa. Dlatego tak ważne jest, aby dbać o siebie i układać się w odpowiedni sposób. Jeśli problemy ze zdrowiem nie znikają po zmianie pozycji, warto odwiedzić lekarza. Być może problemem jest też źle dopasowany albo stary i zużyty materac.
Jakie są najgorsze pozycje spania?
Na pewno istnieje kilka pozycji spania, które możemy z czystym sumieniem odradzić. Są to pozycje, które mogą bezpośrednio zagrozić nawet naszemu zdrowiu. Pierwszą z nich, ku zdziwieniu wielu osób jest pozycja embrionalna do spania. Wydaje się, że jest to naturalna pozycja naszego ciała i powinna nam służyć. Wiele osób właśnie w tej pozycji czuje się najbezpieczniej i związane jest to z naszymi najstarszymi wspomnieniami.
Dlaczego pozycja embrionalna podczas snu może być niebezpieczna?
-
Przede wszystkim, kręgosłup w takiej pozycji nie jest wyprostowany i nie zajmuje pozycji ergonomicznej. W związku z tym poszczególne dyski nie przemieszczają się i nie ma możliwości przepływu pomiędzy nimi płynu. Po wielu godzinach takiej wymuszonej pozycji może się pojawić nawet silny ból.
-
Pozycja ta wywołuje wiele ucisków w ciele. W związku z tym, zarówno krew, jak i limfa nie są w stanie przepływać swobodnie. Długotrwały ucisk na naczynia krwionośne może być nawet niebezpieczny. Na pewno mogą pojawić się problemy z krążeniem i marznięcie kończyn.
-
Uciskane są również organy wewnętrzne. Powoduje to problemy z trawieniem i bóle brzucha. Niektórzy skarżą się nawet na zgagę i refluks żołądkowy. Z pewnością nie można polecić tej pozycji osobom, które na co dzień borykają się z takimi problemami ze strony układu trawiennego.
Jest to bez wątpienia najgorsza pozycja do spania, zaraz po pozycji na brzuchu. To także dziwi wiele osób, ponieważ najmłodsze dzieci układane są właśnie na brzuchu, aby wzmacniać mięśnie ich karku i kręgosłupa. Trzeba pamiętać jednak o tym, że już od dawna lekarze i położne zalecają, aby w ten sposób nie układać maleństwa do snu, ponieważ może się udusić.
Osoby dorosłe śpiące na brzuchu również narażone są na szereg problemów. Przede wszystkim, ich kręgosłup znowu znajduje się w bardzo nienaturalnej i wymuszonej pozycji. Wielogodzinne leżenie w taki sposób może wywołać bóle i uciski na nerwy, na przykład na nerw kulszowy. Zwykle głowa odwrócona jest przez wiele godzin tylko w jedną stronę, co także wywołuje trudności, ponieważ może pojawić się sztywność karku i niemożność odwrócenia głowy w innym kierunku. W szczególności dotyczy to osób, które nie zmieniają swojej pozycji przez wiele kolejnych godzin.
Kolejna niewłaściwa pozycja do spania to leżenie na wznak z rękoma na brzuchu. W ten sposób bardzo często wywoływane są uciski na układ krwionośny i pojawia się problem z krążeniem, a dłonie stają się zimne po nocy. Poza tym wiele osób miewa też problemy z oddychaniem poprzez nacisk na klatkę piersiową. Nie jest to najgorsza pozycja, jednak warto zawalczyć ze swoimi przyzwyczajeniami i ułożyć ręce wzdłuż ciała.
Jaka jest najlepsza pozycja do spania?
Warto już od najmłodszych lat przyzwyczajać dzieci do spania w odpowiedni sposób. Wówczas ich kręgosłup wypoczywa, układa się w sposób ergonomiczny, który umożliwia mu regenerację. Taki wypoczynek jest faktycznie efektywny i kluczowy dla zdrowia. Którą pozycję warto przybierać podczas snu?
Wiele wskazuje, że tą najkorzystniejszą jest leżenie na wznak z rękoma ułożonymi wzdłuż ciała. Co przemawia za tą pozycją snu?
-
Kręgosłup znajduje się w swojej naturalnej i najzdrowszej dla siebie pozycji. Jest idealnie wyprostowany, a przestrzeń pomiędzy poszczególnymi dyskami się regeneruje.
-
Szyja i kar również mają szansę się rozluźnić.
-
Ręce i nogi naturalnie układają się wzdłuż ciała i nie powstają żadnego rodzaju uciski.
-
Także narządy wewnętrzne i poszczególne elementy układu trawiennego odpoczywają po całym dniu pracy i mają szansę się rozluźnić.
Jeśli to możliwe, najlepiej przyzwyczaić się do takiej pozycji i nauczyć jej dzieci. Kolejna prawidłowa pozycja do spania to leżenie na boku z wyprostowanymi nogami. Większość osób popełnia podstawowy błąd i podkurcza nogi. W ten sposób bardzo uciskają swoje organy wewnętrzne, jak również naczynia krwionośne. Kręgosłup jest pokurczony i skręcony, przez co jeszcze bardziej się męczy. Niekiedy śpiąc w taki sposób, budzimy się następnego dnia jeszcze bardziej zmęczeni. Spanie na boku może być zdrowe i bezpieczne, jeśli zadbamy o to, aby nie spowodować żadnego zbędnego ucisku w żadnym rejonie ciała. Zdania na temat tego, na którym boku spać jest najzdrowiej, są podzielone. Jedni uważają, że lepiej nie naciskać na stronę serca, inni zaś nie chcą uciskać żołądka. Na pewno dobrym rozwiązaniem jest zmienianie co jakiś czas boku, na którym śpimy. Aby nie spowodować żadnego niepotrzebnego nacisku. Większość osób nie kontroluje jednak w nocy tego, w jakiej pozycji się znajduje i nie zmienia jej w sposób świadomy. Jeśli jednak prawidłowa pozycja spania zostanie wpojona, wówczas nawet w środku nocy nasze ciało ułoży się w sposób instynktowny. Na pewno dobrym rozwiązaniem jest obserwowanie tego, w jaki sposób śpi dziecko i ewentualne korygowanie jego ułożenia, żeby nabierało właściwych nawyków.
Dobrów właściwego materaca do spania
Poza przyjęciem prawidłowej i zdrowej pozycji trzeba też pamiętać o tym, że ogromne znaczenie ma rodzaj podłoża, na jakim śpimy. Dzisiaj producenci umożliwiają nam wybór przeróżnych rozwiązań, często opartych na bardzo nowoczesnych surowcach. Zaleca się, aby materac dopasować nie tylko do własnych preferencji, ale przede wszystkim do sylwetki. Inny produkt sprawdzi się w przypadku użytkownika niewysokiego o małej wadze, a całkiem inny w przypadku osoby o większych gabarytach. Zdrowa pozycja spania w połączeniu z dobrze dobranym materacem są w stanie sprawić, że każdy będzie spał jak małe dziecko i rano wstanie wypoczęty. Co jest najważniejszym parametrem materaca? Na pewno jego twardość.
Producenci zwykle oferują materace w kilku podstawowych stopniach twardości:
-
H1 – materace miękkie,
-
H2 – materace średnio twarde,
-
H3 – materace twarde,
-
H4 – materace bardzo twarde.
W opisach ich produktów można znaleźć dokładne informacje na temat tego, ile może ważyć użytkownik konkretnego modelu materaca. Przy dobrze dobranym materacu ułatwiona jest prawidłowa pozycja do spania, ponieważ często wymusza on proste ułożenie kręgosłupa. Ten rozluźnia się, a człowiek odpływa w wygodzie. Przykładem materaców, które zapewniają wspaniałe warunki, są materace wykonane z pianki termoplastycznej. Jej działanie polega na tym, że ugina się pod wpływem ciężaru ciała, a następnie mięknie od jego ciepła. Leżąc na takim materacu czujemy się właściwie otuleni nim i nasze ciało samo wie, jaka pozycja do spania jest dla niego najdogodniejsza. Nowoczesne materace z pianek cechują się też higieną oraz wysoką trwałością. Pomimo tego, że pianka dostosowuje się do kształtu ciała, po czasie wraca do swojej pierwotnej pozycji i jest gotowa do kolejnego ułożenia się do snu.